Archeologia UG

ainah · Wysłany: Pią 15:39, 27 Mar 2009 Temat postu:

no nie, takie obrazy w biały dzień! i Ty Arturro przeciwko mnie ?!
ja to się mówi na wiosce "żal.pl" Wink

Leżak, ty zwierzęcy bokserze. koty Ci tego nie wybaczą ...

no i Lil .... nie pozostaje nic innego jak życzyć Ci zdrowia Wink

Arturro · Wysłany: Pią 18:34, 27 Mar 2009 Temat postu:

Pauens Ciebie łatwiej jestes wieksza:]

Ainah Ja nie jestem przeciw nikomu, ani za nikim, ja tylko stoje na strazy PRAWDY!!:]

czerwony · Wysłany: Pią 19:17, 27 Mar 2009 Temat postu:

ainah · Wysłany: Pią 20:06, 27 Mar 2009 Temat postu:

zdecydowanie bez kropki. jest jeszcze wersja samo "żaaaaaal" z akcentem na "aaaaa". jak kto woli:)
Arturze, ty miłujący prawdę "misterze Joda".

Leżak · Wysłany: Pią 22:00, 27 Mar 2009 Temat postu:

Te koty to akurat nie moje ale osowskie gimnazjum kilka lat temu...

Ale może wróćmy do tematu, co z wykładem w czwartek? na 8 czy normalnie?

ainah · Wysłany: Pią 23:09, 27 Mar 2009 Temat postu:

ten wykład jest 16 kwietnia czyli pierwsze zajęcia po wielkanocny dopiero !

Arturro · Wysłany: Sob 15:45, 28 Mar 2009 Temat postu:

Oj Haniu ale nie oburzaj się aż tak!! Razz

może i nie wiemy kiedy i po co są święta, ale wiemy kiedy i po co mamy wolne Very Happy

czyli kiedy też, jest 16nasty ;]

ainah · Wysłany: Nie 0:19, 29 Mar 2009 Temat postu:

Pani Haniu jak coś Wink

chciałam żeby wszystko było jasne daaaaa ... jej, nie wiesz że święta są po to aby w poniedziałek lać się wodą !!??

czerwony · Wysłany: Nie 12:42, 29 Mar 2009 Temat postu:

Arturro · Wysłany: Nie 14:07, 29 Mar 2009 Temat postu:

Więc Panno Hanno przygotuj się na najpierw oblanie wodą, a potem smaganie witka!!!:]

ainah · Wysłany: Nie 15:51, 29 Mar 2009 Temat postu:

"smaganie witka" , dobre Very Happy

no ale nic, przemoc nawet na forum. jak zwykle to kobiety są po tej gorszej, uciemiężonej stronie ... kto by pomyślał co nie? ... myślę zatem (tak właśnie myślę!), że to najwyższa pora na zakończenie tego tematu... Smile

Arturro · Wysłany: Nie 19:57, 29 Mar 2009 Temat postu:

Uciemiężonej? Phi... jeszcze nawet nie liznęliśmy ciemiężenia:]
Poczekaj aż zaprzęgnę Ciebie do wozu i każe powozić Very Happy

czerwony · Wysłany: Nie 20:18, 29 Mar 2009 Temat postu:

zawsze możesz się wykupić kraszanką albo inna pisanką, co oczywiste - własnoręcznie wykonaną... i jak taki obdarowany Pan i Władca witkowej* rózgi, takowy (zalotny) prezent przyjmie, to się obdarowująca może przed smaganiem wybronić - czyli żadna, no może prawie żadna, panna na nie jest na straconej [patrz. zasmaganej] pozycji Laughing

a i co jest jeszcze ważne. to jak się jajo-prezent nie spodoba, po czym się oberwie witkiem... znaczy się witką po pęcinach nie wolno się obrażać bo wtedy staropanieństwo przewidziane, kaplica=klasztor najkrócej mówiąc takiej już tylko zostaje.

______

* ale mi się tu zgrało z pewnymi osobami, ale żeby nie było, nie było to celowe.

ainah · Wysłany: Nie 21:02, 29 Mar 2009 Temat postu:

eeee
niby ja ze wsi dziołcha a takam nie oblatana z tymi zwyczajami że ho ho
do wozu to pewnie jedynie awarowie albo prof. D zdoła mnie zagonić...
a po pęcinach nie bijemy plis bo to mega boli :/
wiecie chłopaky, do kobity to ino z kwiatkiem !

ainah

joł
przypominam że jutro wykład na 8:00 ze średniowiecza a na 11 w MAG wykład prof Gedigi
pzdr